I znowu zakupy !

Dziś miał być post zakupowy i tak własnie będzie. Jestem meeeega zadowolona z zakupów! Przynajmniej będę mieć większe rozeznanie między wszelkimi westchnieniami blogerek. :P Żałuje tylko że nie kupiłam lakieru Revlon ale douglas był pierwszym sklepem w jakim byłam i tylko w nim zachowałam rozwagę. :P Powiem szczerze zaszalałam. Otwarcie do tego się przyznaję ale ani troszeczkę nie żałuje heh. :P

Zacznę od lakierów. Od góry taki nie znany mi był na przecenie za 4zł żal nie brać. :P No i teraz moja nowa perełka czyli pierwszy OPI za 49zł. W pepco kupiłam dwa Sally Hansen czarny jest piękny a tylko 10zł. W małym sklepiku kupiłam lakiery GR cen nie pamiętam. Jeden Jolly Jewels, jeden miss selene, dwa classic i jeden z serii proteinowej. :) 

Teraz trochę gratów do robienia paznokci. Na reszcie kupiłam sobie kawior! Kuleczki są żółto różowe ich cena początkowa to prawie 30zł szczerze nie chciałam tyle na nie wydać ale potem znalazłam na przecenie za 15zł. Pilnik za 5.90 i ozdóbki od mojej cioci. :P 

Bardo chciałam wejść do BBW!! Akurat jest fajna przecena jak kupujemy dwa mini produkty trzeci gratis więc kupiłam trzy małe masła za 40zł. Kokos jest bajeczny świetny na lato. :P

W Yves rocher byłam oszczędna kupiłam tylko pędzelek do rozcierania cieni za chyba 27zł ale głowy nie dam... Cień nie jest dla mnie ale też pokaże. Próbowałyście te zapachy do kąpieli z sephory?? Bardzo zaciekawiło mnie to więc wzięłam dwa na próbę i do tego próbka perfum. :P

Teraz część kosmetyczna. Tak naprawdę kupiłam tylko kredkę do brwi(15zł) i cień (5zł) a szminki dostałam od cioci. Zakochałam się w Revlonie! <3 <3 

No to tyle na dziś to moje skromne zakupy. :D