poniedziałek, 29 lipca 2013

Wibo Express growth nr.482

Cześć wam! Dziś przychodzę do was z lakierem który gdy go tylko zobaczyłam w Rossmanie od razu skradł moje serce ale na paznokciach już nie... Mówię o Wibo z serii Express growth nr. 482 na który polowałam już dłuższy czas.



Może teraz trochę o samym lakierze:
Kolor:Mi przypomina atrament
Cena: około 6zł
Pojemność: 8,5ml
Dostępność: Rossman
Wysychanie: Szybko
Krycie: Nie wiem po 3 warstwach dałam sobie spokój.

Pierwsza warstwa:


Druga warstwa:



Trzecia warstwa:



Wątpię że jeszcze kiedyś podejmę się zabawy z nim. Jest okropny! Co pełne krycie po czterech albo pięciu warstwach?? Nie nie nie!! Może użyje go do jakiegoś gradientu bo dla niego nie mam żadnego innego zastosowania. Plusów on ma nie wiele. Ma wygodny pędzelek, dobrze się rozprowadza i pięknie się błyszczy. I tyle! Nic nie wynagrodzi mi takiej pigmentacji. Jestem nim bardzo ale to bardzo rozczarowania.

Kończę kochane!

Buziaki! :* :*

niedziela, 28 lipca 2013

French manicure

Cześć wam! Dziś ni z owego postanowiłam zrobić frencha. Może nie było by nic w tym nadzwyczaj super gdyby nie fakt że to moja pierwsza próba tego oto zdobienia. :)








Tak prezentuje się efekt. Na razie zrobiłam klasyczny. Hmm nigdy jakoś nie przekonywała mnie ta technika ale od tej pory chyba ją polubię i zacznę z nią eksperymenty. :P Głównie postanowiłam się przekonać do tej techniki dla tego lakierku essie sugar daddy. Ogólnie gdybym miała możliwość sama wybrać lakier essie pewnie wybrałabym mint candy apple no ale jak się dostało trzeba cieszyć się z tego co się ma. :P

(wiem wiem środkowy paznokieć wyszedł jakiś rozklapany i ma naruszony lakier. :( )










Tak wygląda kciuk plus lakier który użyłam do malowania końcówek. :) Polecam go ma świetny pędzelek dobrze maluje się nim nawet dla początkującym w malowaniu frencha. :)












A tak jeszcze wam pokaże lakierki które dostałam od mojej kochanej cioci (nie dlatego że kupiła mi lakiery :D ).


Takie dwa rimmelki wpadły w moje ręce. :D 
Powiem (w zasadzie napiszę :P ) taką krótką historię. Robiłam wczoraj paznokcie (nie ma ich jeszcze na blogu) i masz nie miałam takiego wiecie jaśniejszego różu. Nie spodziewałam się że dostanę jakieś lakiery od cioci. Ja tylko żartowałam jak pytała się czy potrzebuje coś z rossmana (moja odpowiedz była prosta "jak zawsze lakiery" :D " ). No i dostałam oto taki lakier którego potrzebowałam! (Ja chce tak częściej :P ) Po lewej 415 instyle coral a po prawej 605 purple reign. 

Taki króciutki pościk jak ostatnio u mnie często bywa. :P 

No to kończę. :)

Buziaki kochane!! :* :*

czwartek, 25 lipca 2013

Nowości z wyjazdu!

Cześć wam! Dziś postanowiłam że będą (znowu) nowości. Jadąc na mazury prosiłam w głębi siebie o dobrze zaopatrzony sklep z lakierami albo chociaż żeby były jakieś lakiery... No i co??? Wysłuchano moich próśb! Jak już wam pokazywałam na facebooku obłowiłam się w sporawą liczbę lakierów. :P Łącznie (w ciągu nawet nie dwóch tygodni) kupiłam uwaga 28 lakierów!!!!! (Tylko :P )

No to zaczynam mały pokaz. :P


Zacznę od mojego pierwszego wypadu na lakiery wtedy była moja mama więc na takie szaleństwa jakie zaraz będą sobie nie pozwoliłam. :P Nie będę tu podawać numerów bo to raczej rzadko spotykana firma... Powiem tylko że te duże były po 5,99zł a małę po 3,99. Do tego kupiłam masło kakaowe z przeeeee pięknym zapachem normalnie raj dla zmysłu węchu! Kocham kocham kocham!! 


Idźmy dalej. :P 


Tu już były takie SKROPMNIEJSZE zakupy. :P Pani w sklepie jak podliczyła wszystko powiedziała że pewnie nie chce słyszeć końcowej ceny. Czyli uwaga 98,80 zł!! (plus ciastka :P ). Długo śmiałyśmy się z moją ciocią że ta kolosalna cena to wina tych ciastek a co! :D Oj tam przemyci się tak że rodzice nie będą wiedzieć hehe. :P Co do cen to te w butelkach bez etykietek 4,99zł, Revo duże jak wspominałam 5,99 a małe 3,99. 




A tak prezentują się moje wszystkie nowe lakiery. :P Chyba trzeba by iść na jakiś odwyk czy co.... 

No to kończę dzisiejszy post. 

Buziaki kochane :* :*

środa, 24 lipca 2013

Klasyka z nutką zabawy

Witajcie! Eh tak rzadko wrzucam posty ale zasięg i pogoda mnie ogranicza.... No ale cóż mam wreszcie warunki do pisania więc piszę. :P


A oto moje dzisiejsze pazurki niby zwykłe ale ożywione neonowymi (zdjęcie nie oddaje koloru) kropkami na końcówkach paznokci. Nie wiem jak wam ale mi się podoba efekt. :)



Do wykonania tego wzoru głównie użyłam lakierów filmy Editt Cosmetics. Nie wiem czy to są poprawne numerki no ale szary to A3 a zielony 23 plus do tego KillyS (Recenzja) użyłam jej jako bazy i warstwy nawierzchniowej. 

No to chyba na tyle taki sobie krótki post... 

Buziaki kochane! :* :*

niedziela, 21 lipca 2013

Libster award!!

Zwykły dzień. Postanowiłam wejść na na bloga a tam? Komentarz pod tytułem którego nie zrozumiałam.... Cytuje "Zostałaś nominowana i podany adres bloga". Hmm dziwne nie?? A co się okazało? Że zostałam nominowana do Libster award! Dziękuje bardzo NAIL OF MY LIFE za docenienie mojej pracy. :)


"Nominacja do Libster award jest jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za dobrze wykonaną robotę" Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwujących więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która cię nominowała. Następnie ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga który nominował ciebie. " 

No to przechodzę do pytań. :P


1. Jaką ostatnio przeczytałaś książkę i jak ją oceniasz? 
"Po tamtej stronie ciebie i mnie "Jess Rothenberg. Świetna książka wciąga, o świetnej fabule, lekka. Polecam każdemu!! Oceniam tak 9/10. :P

2.Bez czego nie ruszasz się z domu? 
Proste że telefon. :P

3.Miejsce które chcesz odwiedzić to?
Grecja!!

4.Ile masz lat? 
14....

5.Twój ulubiony kwiat?
Hmm  chyba nie mam takiego. :)

6.Największe marzenie? 
Robić w życiu to co lubię i kocham.

7.Kawa czy herbata?
Woda :P Kawy nie pije a za herbatą nie przepadam.

8.Ulubiony kolor? 
Róż! :D

9.Spodnie czy spódnica? 
Zdecydowanie spodnie!

10.Najbardziej zwariowana rzecz jaką zrobiłaś? 
Tego dużo było... Jestem osobą lubiącą dobrą zabawę i dobry humor! :)

11.Kolor oczu?
Niebieski.


Pytania ode mnie: 
1.Jaki masz model telefonu? 
2.Jakie są twoje zainteresowania? 
3.Jaką lubisz muzykę? 
4.Ile masz lat?
5. Jaki jest twój ulubiony film?
6.Jaka jest twoja ulubiona pora roku? 
7.Lubisz rozmyślać o przyszłości? 
8.Masz jakieś zwierze? Jeśli tak to jakie?
9.Gdzie chciałabyś pojechać na twoje wymarzone wakacje? 
10.Bez jakiego kosmetyku nie wyobrażasz sobie życia? 
11.Co lubisz jeść? 

Nominuje blogi:

http://madl-len.blogspot.com/
http://pyzatafranca.blogspot.com/
http://secretsoflajna.blogspot.com/
http://paznokcieagaty.blogspot.com/
http://anitakulikowska89.blogspot.com/
http://wyznania-lakieroholiczki.blogspot.com/

Wiem wiem powinno być jedenaście blogów ale ja osobiście znalazłam tylko sześć. :P Może wystarczy. :D

Buziaki!! :* :* 

piątek, 19 lipca 2013

Rimmel Salon Pro 500 Peppermint

Witajcie! :) Pod ostrze mojej recenzji poszedł dziś Rimmel Salon Pro 500 Peppermint. Testuję jego trwałość jak i wygląd po kilku dniach. :) Przy pisaniu tej notki mam go już trzy dni.



Dane techniczne: 
Pojemność: 12 ml 
Cena: Około 18zł (kupiłam na przecenie za 14zł) 
Kolor: Miętowy
Dostępność: Szafy Rimmel, Rossman, internet  


Dlaczego cenię sobie trwałe lakiery chociaż często zmieniam paznokcie codziennie? Teraz zmieniam bo mam wakacje. Rok szkolny czasem na to nie pozwala zwłaszcza patrząc że uprawiam sport na który trzeba poświęcić dużo czasu. Często wracam padnięta mażę tylko o tym żeby się położyć i odpocząć. Jakby to zdanie źle brzmiało "nie chce mi się pomalować paznokci!". Dlatego w pewnych życiowych momentach chce nałożyć trwały lakier i mieć go aż do momentu kiedy nie będę mieć czasu coś zrobić ze swoimi paznokciami.

Producent twierdzi że lakier łączy wszystkie zalet profesionalnego manicure:
-działanie bazy pod lakier
-ochrona top coat
-błyszczący kolor
-żelowy efekt
-jedna, łatwa aplikacja bez konieczności utwardzania

Skoro więc tak twierdzi producent tak więc i ja w takowy sposób poddam go próbie. Czyli nie użyłam ani bazy ani top coatu. :P





Macie pierwszą szansę zobaczenia mojej prawej ręki. :P 
No ale do rzeczy. Powiem jak stan się ma po czterech dniach. Ogólnie lakier pod względem wytrzymałości po pierwszym dniu już mnie lekko zawiódł. Ogólnie maluje paznokcie na tzw. zakładkę. Gdy wróciłam z treningu i spojrzałam na paznokcie ich końcówki już były lekko starte. No i smut... Ale i tak według mnie trzymają się bardzo dobrze. Po czterech dniach na moich paznokciach nie widać ani jednego odprysku. Myślę że przy dobrej bazie i top coatu mógłby wytrzymać około tydzień ale aż na tak długie testy się nie piszę. :P Niestety po zmyciu gdy miałam ten lakier cztery dni przebarwił mi płytkę. 

Czy polecam? Tak. :) Czy kupię inne?? Na pewno. 






Kończę buziaki kochane! :* :* 

środa, 17 lipca 2013

Wzorek z nowości mazurskich

Witam was moje kochane. :) Dziś chcę wam zaprezentować paznokcie które stworzyłam przy pomocy nowych lakierów kupionych na wyjeździe.






Jest to zwykłe proste zdobienie ale z bardzo ciekawym połączeniem kolorystycznym.  Kolory tych lakierów są świetne super napiętnowane jakby się uprzeć jedna warstwa może przejść. :P Ale więcej dowiecie się przy ich recenzji. :)


Eh niestety zdjęcie fatalne ale robiłam po nocy. Może wybaczycie mogę powiedzieć że ten niebieski jest tak ten Rimmela 60 sekund ten ciemniejszy niebieski. Jest to numerek 328. Za to następny jest to piękny koral trochę podchodzący pod Bell który pokazywałam wam na moim fb. Numer 318. No i już u mnie znana odżywka Inglota nr. 06. I to wszystko. :)


Tak na koniec chcę wam pokazać moje nowości zdobyte tu na mazurach. Nie robię na razie postu o tym ponieważ wiem że kupię jakieś jeszcze. :P Jednak was trochę okłamałam nie były po 3zł tylko duże za 5 a małe za 4 ale i tak się wydało 35zł a co. :P



No to kończę buziaki kochane. :* :*


poniedziałek, 15 lipca 2013

Poszukiwany kot!

Poszukiwany kot który bezczelnie przeszedł po moich paznokciach. Pewnie nie wiecie o co mi chodzi. :P Może pokaże wam zdjęcie i wszystko stanie się dla was jasne. :P




Nie wiedziałam co mam wyczarować wam na pazurkach. I właśnie w tym momencie raz na x-lat przydały się moje koty :P (co jest rzadkim zjawiskiem). Zapodam wam jeszcze kilka fotek. :) 





do zrobienia tych paznokci użyłam: 
-Manhattan 1010N
-Rimmel Salon Pro 500 Peppermint


Jak może zauważyłyście nie użyłam ani bazy ani top coutu ponieważ chcę zobaczyć jego trwałość bez tego. 

No dobra był to na serio krótki post no ale jest. :P 
Budziaki kochane!! :* :*

piątek, 12 lipca 2013

Nowości, nowości i nowości!!

Witajcie od trzech dni nic do was nie pisałam.... Pomagałam koleżance a w czym to już was zanudzać nie będę... W końcu nie po to czytanie mojego bloga co robię prócz paznokci :P No ale do rzeczy! Ostatnio przybyło pod moje skrzydła (nie mam nic przeciwko temu oczywiście :P ) sporo rzeczy a większość kupiłam dziś bo jak wiecie lub nie w poniedziałek wyjeżdżam na dwa tygodnie :) No dobra zaczynam pokazywać bo już piszę o rzeczach nie istotnych. :P (Będę pokazywać rzeczy zakupione od 1 lipca).




Może zacznę od głównej tematyki bloga czyli paznokcie :D No ja wam powiem jak tak patrzę to nawet nieźle obkupiłam się w tym miesiącu.


Już spory czas temu kupiłam ten lakier do paznokci świecący w ciemności który pokazywałam na moim fb. Dalej padło na lakiery z H&M (kupiłam ich więcej ale je kupiłam specjalnie na wymianke) No i upchnełam tu jedyną rzecz z kolorówki czyli białą kredkę również z H&M.





Dzisiaj kupiłam nareszcie już daaaawno wypatrzony lakier z Wibo, zwykły czarny z Miss Sporty (kończę mój czarny) plus serię którą od niedawna pokochałam czyli Rimmel Salon Pro tym razem postawiłam na piękną brzoskwinkę.







Pokazywałam wam już na fb maść z witaminą A którą smaruje codziennie dwa razy ale wczoraj dokupiłam również polecany Olej rycynowy zobaczymy jakie będą efekty tej kuracji pewnie opiszę to na blogu. :)







Oczywiście kupiłam jeszcze zmywacze. Dwa z Isany idą na wyjazd ponieważ nie rozlewają się tak jak Bebeauty. Szczerze nie mogę się doczekać aż wypróbuję Isane ponieważ nigdy jeszcze jej nie używałam! Co może być dla większości z was wielkim szokiem no ale cóż taka prawda. :P








Teraz sprawy włosowe. Postawiłam na moje dwa ulubione szampony szyli Nivea i Head&shoulders plus też zawsze kupowany Gliss Kur a z racji że nie było żółtego którego zdecydowanie preferuje wybrałam tą nową. :)







Dalej pod odstrzał idą jakieś tam inne kosmetyki. Polowałam na mój najpiękniejszy zapaszek z Luksji (chyba tak to się piszę jeśli nie to poprawcie :P ). Cóż nie było go ale znalazłam również prze prze prze piękny zapach z Dove. Dalej mamy Synergen żel na wypryski niestety ale nie było Under Twenty. A do tego trzy maseczki (ja nie wiem tylu rzeczy dziś nie było u mnie w Rossmanie była tylko żółta maseczka ziaj!!)



No i przechodzimy do zakupów nie kosmetycznych. Prezentuje wam coś bez czego nie wytrzymałabym wakacji na mazurach czyli Raid już kiedyś go miałam też przeżył podróż na mazury spisywał się świetnie ale chyba go nie zabrałam wtedy... No cóż o tym postaram się nie zapomnieć. :P






Już was nie będę zanudzać ubraniami chcę tylko wspomnieć jeśli ma ktoś KappAhl i poszukuje fajnego T-shirtu polecam się tam udać aktualnie jest tam 2 w cenie 1 czyli dwie takie bluzki mamy uwaga za 20zł!!  Więc myślę że warto. :)




Dobra kończę :) Jutro już na pewno zrobię pazurki bo skończyłam już z wyżej powiedzianą pomocą. :P

Buziaki!! :* :* 

wtorek, 9 lipca 2013

Potworkowy mani :)

Witajcie! Od kilku dni chodził za mną takie oczka potworka a akurat dziś nic ciekawego nie miałam ani do pomalowania ani do pokazania wam na blogu :)
Efekt mojej pracy prezentuje się tak:



Nie jest to jakoś wybitnie trudne ale fajnie się prezentują :) Mogę chyba śmiało powiedzieć że pomysł przyszedł do mnie po filmiku Red Lipstick Monster :)







Jako baza pod całe zdobienie posłużyła mi odżywka z inglota nr. 06



Za lakier bazowy użyłam również inglota ale o numerku 842. 



Do wykonania całego zdobienia użyłam (od lewej): 

- Manhattan 1010N 
-Inglot lakier do zdobienia paznokci nr. 36 
-lakier nie znanego pochodzenia 
- I Golden Rose seria Classics nr. 142

No to tyle już co do dzisiejszego krótkiego posta :) Napiszcie proszę co byście chciały zobaczyć na tym blogu bardzo by mi to pomogło :P Czekam na wasze sugestie :)

poniedziałek, 8 lipca 2013

Gradient

Zrobiłam dziś gradient w żywych wakacyjnych kolorach. Tak prezentuje się efekt.  Niestety ale zdjęcie nie oddają prawdziwego efektu :(









Jako bazę pod mój gradient użyłam Wibo French Manicure nr. 1


Następnie do całej kolorowej części użyłam (od lewej)
-Lovely Uv shine nr. 1
-Safari (bez numerka)
- Eveline cosmetics mini max nr. 371

Jako baza pod brokat VIP lady (Bez numerku) 

 I brokat z ostatniej paczuszki od Oli :)




Jako bazę użyłam odżywkę Inglota 06 a utwardzacz KillyS :) 

No i koniec :) Więcej zdjęć niż pisania ale efekt na żywo prezentuje się bardzo fajnie. 

niedziela, 7 lipca 2013

KillyS Aktywny utwardzacz do paznokci 3 w 1

Ostatnio ktoś poprosił mnie o recenzję tego produktu. Posiadam go od marca? Niestety ale nie pamiętam.

                                                                           



Co twierdzi producent:
3 w 1 
-Natychmiastowy efekt utwardzenia paznokcia
-Sprzyja wzrostowi paznokci
-Przedłuża trwałość lakieru




Dane techniczne: 
Pojemność: 10 mln
Cena: około 10zł 
Kolor: Lekko fioletowy
Dostępność: Real i chyba Lidl ale nie jestem pewna





Jakie są jego plusy a jakie minusy? Hmm do plusów na pewno muszę zaliczyć częściowo jego skład. Posiada niniejszym TOSYLAMIDE/FORMALDECHYDE RESSIN dla osób trochę interesujących się składami mogą wiedzieć że ta substancja jest dodawana w lakierach ponieważ utwardza płytkę paznokcia dla wielu lakieroholiczek pewna część tej długiej nazwy mówi stop nie kupuj a mianowicie formaldehyd. Chciała bym wytłumaczyć ta akurat substancja jest bardzo dobrym składnikiem gdyż powstaje on z żywicy i formaldehydu na szczęście po wszystkich obróbkach nie posiada już ona szkodliwego formaldehydu. Posiada on trzecie miejsce w składzie!! Pewnie już sobie myślicie no to fajnie nie ma jednak tak dobrze napisałam przecież prawie cały skład. Czym jest do duże ALE? Mianowicie posiada już wspomnianą przeze mnie  FORMALDEHYDE może słyszeliście albo i nie o wielkiej aferze z odżywkami firmy Eveline Cosmetics gdzie w tych odżywkach stężenie wynosi aż 2% gdzie dozwalane jest maksymalne stężenie to 5%. A ile ma KillyS? Niestety takowa informacja nie jest uwzględniona na pudełku a informacja o stężeniu tejże substancji powinien zostać umieszczony od 0,05% więc musi mieć go dość mało patrząc że zajmuje on przed ostatnie miejsce w składzie. Jednak wszystkie preparaty z formaldehydem jak dla mnie są podejrzane wolę ich (jeśli już stosuje) używać gdy te opary najzwyczajniej mogę wywietrzyć z pokoju czyli głównie lato. Jakie są jeszcze plusy tego utwardzacza? Pięknie nabłyszcza płytkę paznokcia lakier z nim utrzymuje się gdzieś 2-3 dni może nie jest to wiele ale zawsze coś :P Fajne jest to że na spodzie mamy wielką naklejkę z datą do zużycia co jak dla mnie jest plusem jednak nie musimy szukać na butelce tych maciupkich cyferek. A i data do zużycia jest dość spora bo aż 3 lata. Co do wzrostu paznokci nie używałam jej jako odżywki więc nie powiem jak ma się to do wzrostu płytki paznokcia. Ładnie scala kolory przy robieniu paznokci metodom gradient.











No i tym właśnie zakończę dzisiejszy post :)


sobota, 6 lipca 2013

Inglot 969

Dziś przychodzę do was z jednym z moich inglotowych lakierków. :) 



Dane techniczne: 
Numer/nazwa: 969 (sprawdzone to na pewno ten numer :P)
Pojemność: 15 ml
Cena: około 20zł 
Dostępność: Sklepy Inglot lub przez ich sklep internetowy



Jest to piękny miętowy kolorek. Patrząc na buteleczkę widać że lakier opalizuje na srebrne drobinki na paznokciach pod słońce widać tylko drobinki brokatu.  

Co do krycia pozostawia wiele do życzenia.  

Tak wyglądają nasze paznokcie po pierwszej warstwie.



Lakier potrafi czasem smużyć choć nie jest gęsty. 

A tak wygląda sytuacja po dwóch warstwach: 


jest już coraz lepiej ale nawet w cieniu widać białą część naszych paznokci.  



(Przepraszam za to jakość tego zdjęcia....) W miarę można jeszcze dojrzeć białą część naszych paznokci ale  jedynie pod słońce w cieniu prezentuje się on tak: 




Jest już w miarę dobrze ja w cztery warstwy się nie bawię. Nastawiłam was trochę niechętnie co do tego lakierku a jest ona naprawdę piękny utrzymuje się u mnie około 3-4 dni więc jak na mój tryb życia całkiem fajnie :) Pięknie prezentowałby się przy opalonych dłoniach jakich ja oczywiście nie mam :P 

No to dobra dziś nawrzucałam fotek i kończę ten post :)