piątek, 24 lipca 2015

Wood Wick Seaside Mimosa

Witam kochane! :) 

Jestem na mazurach więc trochę znowu was zaniedbałam ale przychodzę do was z postem na temat mojej pierwszej świeczki Wood Wick. Pierwszej i nie ostatniej! Dlaczego? To już zapraszam dalej! :)


Od strony praktycznej: 
Cena regularna średniej świecy to 85zł ja zakupiłam ją w bardzo atrakcyjnej cenie na grupie świeczkowej na facebooku i przy naprawdę minimalnym zużyciu zapłaciłam mniej niż połowa tej ceny dlatego polecam polować! :P 
Według producenta w tej świecy zamknięte są aromaty soczystych cytrusów połączonych z musującym szampanem. Owszem czuć nutę cytrusową a dodatkowo nutę pełną elegancji może być to i drogi szampan. 

Oczywiście jak to świece Wood Wick posiada drewniany knot a średnia świeca którą ja posiadam pali się do 100 godzin. 


Co do samego zapachu w moim odczuciu. 

Świeca jest świetna jest to moje pierwsze i na pewno nie ostatnie zetknięcie z tą marką. 
Co do samego knota wiem wiem czytaliście albo słyszeliście to już nie raz ale i ja powiem coś od siebie. To jak odpalimy tą świecę a drewienko zacznie skwierczeć jest wręcz fenomenalne dźwięk ten bardzo odpręża i nadaje przytulnego charakteru. 
A zapach? Jest bardzo przyjemny jak już napisałam dla mnie to cytrusy połączone z nutą pewnej elegancji inaczej nie określę tego gdybym nie przeczytała nigdy bym nie powiedziałam że to szampan. Kolejnym plusem to to że świeca bardzo szybko rozpala się do ścianek nie musimy czekać 2-3 godziny już po jakiejś godzinie świeca jest wypalona do brzegów. Dalej muszę zachwalić intensywność tej świecy jeszcze nigdy nie miałam tak intensywnej świecy po nawet nie długim paleniu było czuć ją w całym domu który jest akurat niemały. 
Jestem bardzo oczarowana tą świecą jeśli większość tej marki tak właśnie się sprawuje chyba czas zacząć oszczędzać! :D Na pewno na zimę zakupię parę zapachów żeby bliżej zapoznać się z marką. 


Zapach oceniam na 4 czyli bardzo fajny. 

Jak na razie to tyle kochane mam nadzieje że post się podobał to do następnego! :*

środa, 15 lipca 2015

Zakupy!



Witajcie kochane! :) 

Dziś przychodzę z kolejnym zakupowym postem. To już chyba uzależnienie nie? :P


To tak będąc w centrum zakupiłam sześć maseczek od firmy ziaja. 
Dalej kupiłam lakier z Golden Rose rich color nr. 52 podobno jest to fajny zamiennik Essi fiji.
I zapas gliss kura.


Poszłam do Yves rocher zakupić nowe serum tym razem postawiłam na opcje do cery tłustej i gratisowo dostałam próbkę peeling-żel z serii hydra vegetal.


I znowu włosowo. Tym razem szampon kallos keratin ,słynne gumki invisi bobble przezroczyste jak na razie jestem nimi oczarowana ale jeśli będą takie rewelacyjne dalej napiszę co nieco o nich i moje pierwsze batiste.


Postanowiłam spróbować gąbki konjac dalej plastry purederm na wypryski  i oczyszczające następny jest żel Sally Hansen do usuwania skórek i klasycznie nowe płatki kosmetyczne a gratisowo dostałam trzy próbki które lecą do mamy. 


Dum dum dum!! No i kolejne moje miłości w kolekcji jestem totalną fanką conversa. Niebieskie były na wyprzedaży za 170zł a na żółte wykorzystałam bon -40zł. 



I to koniec moich zakupów teraz lecę się pakować bo jutro wyjeżdżam na mazury napisałam kilka postów do przodu żebyście mieli co czytać! :) 

To do następnego kochane! :* 

poniedziałek, 13 lipca 2015

Książkowe zdobycze!

Witajcie kochane ponownie! 
Dziś przyszłam do was z luźnym postem o zakupach książkowych z ostatnich dwóch tygodni. Jak widać kupka prezentuje się pokaźnie więc zabieram się do opisywania! :) 



Jak widać w najbliższym czasie kupiłam dużo książek autorstwa Nicholasa Sparksa jest to jeden z moich ukochanych autorów dlatego obok jego książek wprost nie mogę przejść obojętnie zwłaszcza że w empiku ostatnio na książki jego autorstwa było -25% i na tej promocji zakupiłam: 
-I wciąż ją kocham
-List w butelce
-Od pierwszego wejrzenia
Natomiast "Dla ciebie wszystko" kupiłam dziś w Auchan była akurat przeceniona więc capnęłam wraz z "Trzy metry nad niebem" autorstwa Moccia Federico. 
"Odzyskane szczęśćcie" autorstwa Abbi Glines upolowałam w empiku na -30%. 
Dalej widzimy 3 część serii "Niezgodna" czyli "Wierna" odkupiłam ją od koleżanki za 20 a wygląda jak nowa z księgarni.
I na końcu książka "Pgragnienie" Carrie Jones cena regularna to +/- 25zł ja dałam całe 6,99zł. :D


Mam nadzieje że takie posty wpadną wam do gustu myślę również nad recenzjami książek byłby ktoś zainteresowany? :) 
Mykam czytać "Najdłuższa podróż" Nicholasa Sparksa! 



piątek, 10 lipca 2015

Regenerum do rzęs

Witajcie kochane! 
Dziś przychodzę do was z recenzją regenerum do rzęs po kuracji już prawie 5 miesięcznej.  


To jak zwykle od strony praktycznej: 
Zakupiłam za gdzieś około 35zł nie pamiętam dokładnie w tym momencie. 
Plusem jest bardzo dobra dostępność znajdziemy go w wielu aptekach i w mniejszych drogeriach.
Regenerum dostajemy w dwóch tubkach w jednej znajduje się serum ze szczoteczką którą stosujemy na całą długość rzęs jak również jak kto woli  można nakładać na brwi. Druga strona ma w sobie serum razem z pędzelkiem jak od eyelinera i tą część nakładamy na linię rzęs.

Co do samego produktu słyszałam że dużo osób ma problem ponieważ ten preparat podrażnia ich oczy a to za sprawą aloesu który może podrażniać oczy dużej części z nas na szczęście ja jestem w gronie osób którym nie przeszkadzał ten składnik. 

Poniżej widzimy zdjęcia przed i po stosowaniu regenerum i efekty jakie u mnie się pojawiły. 


Dopowiem że mam problem z rzęsami i brwiami bo praktycznie ich nie mam. Używałam przez też kilka miesięcy olejek rycynowy ale nie widziałam po nim jakiegoś zadowalającego efektu więc gdy wprowadzono regenerum do rzęs od razu się zainteresowałam i po niedługim czasie zakupiłam. Jak widać rzęsy trochę urosły, pogrubiły się i zgęstniały. Na brwiach powiem tylko że też widać efekty. Jestem zadowolona z tego co ten produkt wyczynił z moimi rzęsami teraz będę testować serum z L'biotica jeśli nie okaże się skutecznym zapewne powrócę do Regenerum.

Niedługo pojawi się również opinia na temat regenerum do paznokci a po wykończeniu kilku produktów pomyślę nad dalszymi testami tej marki intryguje mnie bardzo regenerum do włosów! ;) 

To do napisania! :* 

środa, 8 lipca 2015

Powrót? Luźny post-Haul

Witajcie kochane! :)
Powracam oby na dłużej... :P
Na początek proponuje luźny post czyli chyba przez wszystkich kochany haul!

 

No to zacznijmy może od Inglota! 



W końcu kupiłam lakier 954 na który tak długo się czaiłam!! Opowiem wam coś ciekawego co do sytuacji w Inglocie niestety szkoda że koleżanka mnie rozproszyła i nie załapałam co wykombinowali a mianowicie pani w Inglocie zaproponowała mi lakier pękający za 1zł no i oczywiście zgodziłam się niestety lakier pierwotny podniosła cenę o 6zł i lakier pękający za 1zł dający cenę taką jaka jest lakierów pękających czyli 7zł...  



Następie zakupy z Rossmana. Kupiłam nowy Tngle Teezer teraz mianowicie kompaktowy do torebki. I to co tak bardzo chciałam czyli lakiery SallyHansen miracle gel top razem z lakierem na test zobaczę czy naprawdę te lakiery trzymają się lepiej niż inne udało mi się je kupić na przecenie. 


No i przechodzimy do Hebe! Tym razem nie zakupy kosmetyczne ale pielęgnacyjne sporo preparatów mam już na wykończeniu więc trzeba zaopatrzyć się w nowe cudeńka! 


Od dawna chciałam wypróbować produkty firmy Mixa. Za pewne nie wiecie ale posiadam cerę przetłuszczającą się do tego z czerwonymi przebarwieniami jeśli znacie jakiś dobry krem lub sporoby  warte uwagi do takiej skóry piszcie mi chętnie przetestuje! No ale wracając do zakupów jako że chyba cała marka mixa była przeceniona postawiłam na dwa kremy jeden CC przeciw zaczerwienieniom drugi krem odżywczy z olejkiem. Dalej żeby moje rzęsty "były" kupiłam serum L'biotica zastąpi mi regenerum do rzęs z którego byłam zadowolona. I teraz nowość płatki regenerujące obrzęki wokół oczu. I na koniec żel ze świetlikiem lekarskim firmy Floslek to już moje trzecie opakowanie. 


Dalej Garnier Fructis serum goodbye domage. Maska kallos keratin poprzednio posiadałam maskę algową która świetnie mi się spisała. Dalej w końcu przetestuję podobno tak świetny Ziaja bloker i również po wielu świetnych opiniach sięgnęłam po Gillette satin care. 


Tutaj to już takie luźne dodatki pasta elmex, płatki kosmetyczne i paski raid. 


I już tak na koniec nowa tubka regenerum do paznokci które uwielbiam! 

To tak kochane jeśli ktokolwiek to czyta mam pewne pomysły na posty mam nadzieje że coś z tego wyjdzie i spodobają wam się posty! :)