No ale zacznijmy dzisiejszy post czyli moją ocenę zapachu limonkowo-waniliowego. Mówią wśród fanów yankee candle że jest to idealny uniwersalny zapach dla początkujących maniaków więc i ja zaczęłam od niego. Ogólnie palenię różnych rodzajów świec zaraziłam się około rok temu i stałam się stałą klitką Biedronki czyli świeczek Larissa o których na sto procent jeszcze u mnie poczytacie. No ale zawsze ciągnęło mnie do tych wosków (jeszcze nie zgłupiałam na tyle żeby kupić dużą świecę XD) tylko nigdy nie miałam dostępu do tych produktów. Aż któregoś pięknego słonecznego (chociaż wtedy było zimno no ale mniejsza z tym) spacerując po moim centrum ujrzałam świeczki Yankee w sklepie tołpy!! Podeszłam bliżej a tam mały koszyk z woskami. Niestety pani obsługująca powiedziała że sprowadza po kilka zapachów ale jak to mówią lepszy ryc niż nic! Więc złapałam pierwszy wosk. :P
Fajny zapach trochę się bałam że będzie mocniejszy zapach limocki ale nie czuć fajnie wanilię. Jak pierwszy raz powąchamy czuć wanilię potem dopiero aromat limocki który staje się intensywny ale nie na tyle by przebić kwaskowym zapachem. Zapach ni to słodki ni to kwaskowaty. Czy jest wydajny? Mi starczył na około 6 paleń jeśli ktoś ma w domu jakiekolwiek świece, woski i nie pali nim codziennie może się wydać na wydajny produkt jako że osobiście kupiłam go przed zamówieniem z Fabryki świec Light paliłam go namiętnie ale właśnie teraz wrzuciłam jego resztki i rozkoszuje się jego zapaszkiem który chyba powtórzy się w mojej kolekcji. Jeszcze chcę powiedzieć że zdjęcie z naklejki jest na prawdę genialne i idealnie pasuje do zapachu.
Podsumowanie:
Zapach: 4/5
Intensywność: 4/5
Opakowanie: 4/5
Jeśli i wy nie macie dostępu stacjonarnego do Yankee Candle Sklep Goodies.pl nie dość że ma bogaty katalog świec to jeszcze świetnie opisane zapachy. :)
Jak widać produkt bliski mojemu ideałowi ale jednak coś mu brakuje co oczywiście będę szukać w następnych produktach różnych marek! :D
Ale się dziś rozpisałam. :P No ale to już wszystko na dziś buziaczki!! :*
Nie testowałam, może jak będę w Polsce to się zaopatrzę, bo brzmi ciekawie. Pewnie słodszy niż bym się spodziewała.
OdpowiedzUsuńNieszczególnie przepadam za słodkimi zapachami
OdpowiedzUsuńDzisiaj zakupilam ten zapach w postaci wosku,a chlopak dostał ode mnie zapach do auta vanilla lime na imieniny,ciekawe jak sie sprawdzi:)U mnie nowy post o LaRissie, także zapraszam!:*
OdpowiedzUsuńNie miałam :) Ale może się skuszę! :)
OdpowiedzUsuńdla mnie niestety ten zapach był zdecydowanie za mocny i zbyt duszący.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Właśnie skończył mi się ten zapach, a szkoda, bo przypadł i do gustu :D
OdpowiedzUsuń